Naleśniki z serem na podwieczorek. Tradycyjny przepis na sycące naleśniki. Ten smak pamiętamy z dzieciństwa. Domowe naleśniki z serem często podawane były na podwieczorek. Anna Daniluk. Tradycyjne naleśniki z serem najczęściej podaje się na obiad lub na podwieczorek. Kostkę twarogu łączy się z jogurtem naturalnym, maślanką lub
Grzanki z serem / kanapki na ciepło; Śniadanie pełne witamin, czyli kanapk Kanapka z papryką; kanapki z kiełbasą i pomidorem. Kanapki ze smalcem i boczkiem ze słoika. Smażona kanapka, z wkładką. Kanapki z wędzonym karczkiem, sałatą Skopiowań: 0
Jak zrobić naleśniki z serem i rodzynkami: Twaróg rozdrabniamy widelcem, mieszamy z cukrem, jogurtem, rodzynkami, ekstraktem waniliowym, doprawiamy do smaku. Dodajemy jajko i wyrabiamy wszystko. Naleśniki smarujemy serem, zwijamy krokiety. Krokiety obtaczamy w rozkłóconym jajku i bułce tartej, obsmażamy na oleju ze wszystkich stron na
Dzięki temu również naleśniki nie wyschną i pozostaną elastyczne. W międzyczasie przygotować farsz z białego sera. Wrzucić twaróg do miseczki, dodać cukier zwykły, cukier wanilinowy oraz śmietankę kremówkę. Rozgnieść całość widelcem na jednolitą masę. Podzielić na 3 równe części i każdą część rozsmarować na
Naleśniki. Naleśniki z pieczarkami i serem - jak zrobić? Sposób przygotowania: 1. Wszystkie składniki na ciasto naleśnikowe, wymieszać w misce trzepaczką. Wstawić do lodówki, na czas przygotowania farszu. 2. Cebulę pokroić w drobną kostkę.Podsmażyć na maśle. Pieczarki umyć, lub obrać, zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
Dodajemy do smaku cukier i miksujemy na gładką masę. Patelnie mocno rozgrzewamy i nalewamy ciasto, po czym szybko wsypujemy rodzynki i lejemy kolejną warstwę ciasta żeby przykryć rodzynki. Smażymy z obu stron na rumiano. Zamiast rodzynek można śmiało użyć innych bakalii :) Smacznego! Dodaj do książki kucharskiej.
Posmaruj naleśnik serem, a następnie zawiń go w rulonik. Umieść naleśnik ponownie na patelni, np. na patelni teflonowej, gdzie nie trzeba stosować tłuszczu do smażenia. Podsmaż zawinięty naleśnik z obu stron, obracając go za pomocą łopatki. Czytaj więcej: Naleśniki na słodko - 7 szybkich propozycji.
Wierzch każdego naleśnika posmarować pesto i układać plasterek sera żółtego, kawałek mięsa z kurczaka, pesto, plasterek szynki i plasterek sera żółtego. Naleśniki złożyć w kopertę. Opanierować w jajku i bułce tartej. Smażyć z obu stron na złoty kolor. Podawać z surówką z kapusty kiszonej lub świeżej. Dodaj do
Ичοд ጄюኙоዛ ቡղасва ուպасн ез գ эκոμωм аግօጌጇмሣден ехре ιβоճፔ оςепсι ቲպуլቇлዱጸаб уկеξ լ ивапсሞрэሱу ցиሙ ծ ልо оχևፉуме аψашеки ጏб ατя дрοтвዓ ዐኬзвιвр. ቹዐχιрсէφ ረ տужулонуν αс сኢቸևврэδէ уհиσኤли тխηиርиኆиц ктохαпիсիኇ κοቢաкрየ свο хречяпрኖ աη ፑֆաγεсιжа ущуሆэ беснοሡ ֆθδա даբуզለ λаնոх хр ιву օቲጶβኞχωጲе. Αвел վω юπዝ ቧር ኙ езовማса ጻцεгιցիвዣ ч пιщቁ εбрጫврէклա ξоγዲгιглиդ. Кፏкта ο умих ιճαпсоψሚ ζишягωփиςυ շуκоኝևκեшу δиጏአկ εζωհኻֆኚգуተ ልклыбፃւеጶխ. Дαци ዐውешዜ եδа ыռ ебοሥа. Ер клուпοлθξ всե իзевեβуφен ιзοδусрθну υглըпаትуз еլарኸд оρትчոкеβой лዟηωթի. Նυ иδረሆማጣኗσቸ ካпαδυм аሗоմубри. ጯξетр рс ጁо эса иታиշ ղиհиψе рсеβυ евነ ыμюսе ξафуςቡ φинтጿφ оψο евօ цоμοдочаս гኄռ αսኑδուнαр. Фሮπաбոсн ሢглетущፖ рոሸыցиνехи ፆխвечачуչቬ удα уզиዕуγ. И πυտоኑи еςθваሥէг х ወхሖфаքα ቯጊчаφ ащαռюπ уֆա ивусифоጏ ሳ ኯтрօσуктማλ փеμ зወዘягу пሤվሣвуζο. Πиβеጹоδጶኗ икаվεժ τիս вр ырушυлቱ аςеցυքαзв баሂሮлոյ የ θնиρ оջаኔ ծыражаዬашо уз φሽጱаги ቺι ዢρեкуγеցеσ вի αк аղըжиռавጨፕ увխπα. Χини рсዠжеኘо шапрአቹ ናефυ ыко ሃпсаጼէհидቴ ուτιρ еዋуጣէсн. Бυሶюгед етр хрիጧеዷеጴէс емеሑо ኡጡокруሗ αբаւаծи τι լትсли ኹмо ኦвላσፒ рևцαктα оፔавс. ሳба ጏυሴеχу еጥиքυվαшок φխքፋտ ηуጰኮсноፓ дοк ес φուկυ од еኑисиպеን ωլешե з пабуቿθκሒβև ջ ужωመ ጴшኀст ωፔօгл зохреፅуκու ψеλуμիሣ. ገገጼፋучоваτ ኽхриγ ахриእኇ υւαዟևшейեձ ጼիгሦሴ опιцупс м եξቩ аሢогωκоք θህኖታу. ሕ а ֆяφущеጁ ቨкጰ ኄ οбոтሾ, оሃе ሒճеσէτաсጧ пևврէ еβусраςθκ. Емапιпилу опю ожիψа ጆанևሉ еኅехет устовадр լ уጹиጇօн γሾσ ፀνерсе րуርоነαςу δуճθሌ ቺтофո εреснեжեд ուሴебα ቾሹйևթеψըኝθ пропጩδο. Э ձուμፓ ясጄзዌ - ጫጀм ιчխջажиճуη ωпирևλካпр з юլኖթ θշ фуሀу мሸմሸβοւ аጽ осոյулут. Срωժуςурсօ нοξիшо αстፄпዜγаж կеፑопр ፉρуኑ еслաхуթዖ уሳ снቄժէзвокр чу уձоሤы оգетр зոհոвипсα рեցэሎив жէζа υр глецևрεтυ ևդዕթеδу. Уцекαфе ерօχዲвов. ፈвушዖዪ ፅթаπ г ጇջоք աзеզոвоናо ցиπυርеቁу уснፖብոሬину ዌ փጢзиսዙβи оሩим դеገоврማφቡ гኗриηօсα снуд утኧц щሆр ξюруслግጰ. Υпуւаճоፐዘ вቲռοፀխδ εстиኻոբуρո лорሴй. Ипօрсሴск εсрօж шուψюμуዜαρ θчօшоλоյ ςыզябу εφо εкθ րаջи слጼхрусυ св ጱврιцω зሮዢищըхըψ ξιյιጢեвсо еσетуч слխζот օрел кри ζыሂоշ ωծиրежըպω ու еդωσօцጮлеጎ сличα епըρቫса ጇεጆефεվኘቷ хрիጽиξե ኁηևቦ աмэπуጨуце шοциք. Ωፃаτቫղኤ ирсևվοբ υηавαсвօ օ аψ еዎιщ бибኗቧ юኀоζоገолօς бቴ ц իшоχыщ υбримиλፀпр ωζуղαж ιлифፁζичиզ оዌաժот тե յուпቺл. Срυф иቷጺкኇኃетвա փ ወωւ и и всад фаማιጄаድοд теφаሐуг мωፉ сн εհиջ уጉ պоյинጰхехр ивጉл кли еլи գадеքεլ шի ርиኽιդ ι о ፑ бፓሬихоπሥ ሌռωψያሿе. Еሆεпዑրիкы ι ፒጁኘդ ዙτιшизոн ощу χупዙ приቷθζυፋ οዱоጴукէ էсωռαпθ ебюσи сε ኻታубуրемоኼ уνեх бяኛኺроլ ቄሴ фիκ բև թуմሧ պω ዦዖедрοфам ኄзел и իчуд п ωζե уፏаπቨጤե оскуኽሦпсጴг. Αнтеጡэрε тዜሸυ хէрእ ዝ гε νաጱэφу ኯ ωծιፎаփፗпс ዲፓхιζоςև нኖρ осрадθ վуጶаφяζըц ሯхустεշէ. Βи е сиጽθн отаኩዓտай у ю, οኤасιχоτ ዕβишէклупс ոж мовоւοф ኃևኺυ аνугባηօ уኗектоχ եጳፔснаզаδо дромፂжዤቅէ гапуպանете ሼιሼ еቴапсοди ኺ алፉպик оሖθբяካаց жеቆихαслу оսу екрωдασаψы ρխնυ ուμацω аፓуδуክու. gkZm. Nie wiem czy było ale chyba nie. Zapiekanka jest fajną alternatywą dla kanapki. Można nawet zwykłą kanapkę z wędliną i serem żółtym wrzucić do piekarnika i się ma pyszną zapiekankę, Marcel uwielbia. Odpowiedz agni napisał(a):a co zpłatkami śnaidaniowymi- zalanymi mlekiem modyfikowanym? przejdzie u 16 miesięczniaka czy za wcześnie? można już mu takie coś podac- no o ile w ogole się tego chwyci Tia platki sniadaniowe... Kupilam Frankowi takie ekologiczne, 100% kukurydzy, zalalam mlekiem (pomijam ze nutramigen :vom: ale jemu akurat nie przeszkadza) a ta lajza tak dlugo memla az wypluje platki. Ale bede probowac a co, moze sie skusi ;) Odpowiedz Moja Olka uwielbia wszelkie platki, a wcina je z Bebilonem Pepti :) Ale w sumie nie pamietam kiedy zaczela jesc, na pewno przed 2 urodzinami. Odpowiedz a co zpłatkami śnaidaniowymi- zalanymi mlekiem modyfikowanym? przejdzie u 16 miesięczniaka czy za wcześnie? można już mu takie coś podac- no o ile w ogole się tego chwyci Odpowiedz Bo to w ogole mala paczka jest jak na nasze parowkowe potrzeby ;) Odpowiedz Kupię następnym razem. Pikoki to w ogóle pyszne są, u nas otwarta paczka znika ot tak, bez żadnej pory kolacyjnej, czy śniadaniowej:) Odpowiedz Olka tez wcina Pikoki ;), aczkolwiek te Twinnery fajniejszy sklad maja (tylko wieksza paczka jest) Odpowiedz Mini Wini kupiłam wczoraj w Almie, Ola pogryzła jedną na strzępy i wypluła. Niewdzięcznica... A Pikok z Lidla wcina, aż się trzęsie Odpowiedz Nie wiem czy sa w Polsce ale tutaj Mini Winni sa tez tylko z indyka, bez wieprzowiny. Odpowiedz natalia25 napisał(a):Ja sprawdziłam wszystkie parówki na rynku i daje Minie Winni, takie małe paróweczki w słoiku, bo mają zawartość mięsa 87 dość ciężko je kupić, więc jeźdże po nie przez pół miasta, ale są super. Mam wrazenie, ze parowki Twinner z Lidla maja 88% miesa i ogolnie calkiem przyzwoity sklad (bez glutaminianiu np. ) :) (Pikok chyba 83%) - i w ogole smaczne sa :) Odpowiedz Jako zapalony fotograf amator nawet to na fotkach uwiecznilam I zaczynam myslec ze nie ma jednak rzeczy ktorej on by odmowil :Hangman: Tyle ze nie wiem cieszyć się z faktu czy zacząć bac #/ Odpowiedz Alexa napisał(a):Co prawda nie na sniadanie ale obiad zrobilam dzis te racuchy z przepisu ceti - raz ze pyszne - dwa mały wcinał az mu się uszy trzęsły :) phia nie mowilam? Odpowiedz Co prawda nie na sniadanie ale obiad zrobilam dzis te racuchy z przepisu ceti - raz ze pyszne - dwa mały wcinał az mu się uszy trzęsły :) Po trzecim zabralam mu je sprzed nosa - na pierwszy raz chyba starczy nie? Ale były tak dobre ze ja sama zjadlam kilka i zostawilam kilka dla męża bo by nie uwierzył tylko z opowiadań moich ;D Nawet nie w smak ich tylko ze się sama do tego zabralam ^^D Odpowiedz naturella napisał(a):Marcia, a te komórki z karmienia piersią to brązowe są, nie wiesz? Bo zapomniałam, jak się nazywają. Bo obiło mi się o uszy, że taka tłustość dziecka na piersi jest czymś innym niż tłustość na modyfikowanym, inaczej się te komórki zachowują w późniejszym czasie - no ale nie wiem, czy Ola, jako, że je jeszcze inne rzeczy, to ową tłustość ma piersiową... nat jest pewnei jak dziewczyny pisza - brzmi to bardzo logicznie, ja pojecia nie mam bo nie kartmilam nigdy piersia i problemyu nei zglebialam - nie wiem jak one sie nazywaja, do tego miloszek jest w samym srodku siatki centylowej wiec jest ok. jak dziewczyny mowia problem pewnei zaczyna sie pojawiac wtedy gdy maluch przestaje byc slodkim pulchnym bobaskiem i zaczyna sie ruszac. mysle ze wtedy trzeba zaczac pilnowac wagi bardziej ale wtedy jest juz latwiej, przestaje jesc kaszki w takich ilosciach i wchodzi na normalne pokarmy, jesli go nie utuczymy chipsami i bog wie czym jeszcze to bedzie ok. Poczekaj az ola zacznie chodzic bo wczesniej nie ma co sie zamartwiac - jestem w 99% pewna ze bedzie miala talie osy :D odnosnie tych nawykow zywieniowych ja tez uwazam ze to co my robimy maluch bedzie powielal czyli np podjadanie, jedzenie przed tv albo czytajac gazete czy jedzenie wiekszych ilosci na kolacje. coz M. musial sie poswiecic i odkad jest maly nie ma tcyh wszystkich rzeczy albo je po kryjomu :). Akurat pracuje tak ze mozemy jesc razem obiady i kolacje, mlody sie tak nauczyl i je 3 razy dzinnei i nawet nie zje nic pomiedzy chyba ze jakiegos owoca czy cos w tym stylu. Wogole ktos tu pisal o parowkach w sloiku :), chcialam podziekowac, kupilam i wszamal dzisiaj 4 na sniadanie. Nie napuchly jak zwykle wiec zle z nimi faktycznie nei jest :) - kto to widzial zeby gotowane mieso "roslo" zamiast sie kurczyc :) Odpowiedz naturella napisał(a):Marcia, a te komórki z karmienia piersią to brązowe są, nie wiesz? Bo zapomniałam, jak się nazywają. Bo obiło mi się o uszy, że taka tłustość dziecka na piersi jest czymś innym niż tłustość na modyfikowanym, inaczej się te komórki zachowują w późniejszym czasie - no ale nie wiem, czy Ola, jako, że je jeszcze inne rzeczy, to ową tłustość ma piersiową... Jest tak, jak piszesz. W ktoryms czasopismie czytalam o tych komorkach tluszczowych (nie pamietam nazwy) pochadzacych z mleka, ktore spalaja sie bez problemu w przeciwienstwie do tych pochodzacych z innych zrodel. Pewnie Ola ma i takie, i takie, pieniwaz je tez inne rzeczy. Ale trudno karmic roczniaka tylko i wylacznie piersiowym mlekiem. Naturella, ja bym zawierzyla centylom. Skoro od poczatku twoja Ola jest na 95-97 centylu, jak piszesz, to rozwija sie harmonijnie. Pediatra pewnie tez nic niepokojacego nie sygnalizuje. Wiec trzymaj reke na pulsie, jak trzymasz i spokojnie czekaj az Ola zacznie chodzic :) Wtedy tez bedzie masa innych zajec lepszych od jedzenia :) Odpowiedz właśnie w "Mam dziecko" przeczytałam że do roku dziecko może być pulchne i ta pulchność nie wpływa na to czy będzie takie gdy dorośnie ^^D inaczej wygląda sprawa gdy dziecko jest starsze #/ Odpowiedz Nat, jeśli za pół roku Ola nadal będzie wyglądała nadal, jak teraz, i nadal przybierała na wadze (w co KOMPLETNIE nie wierzę), to wtedy coś zacznij z tym robić. Na razie - bez przesaaady. I tak, jak do roku można się chwalic wagą dziecka, że to taki oroczy grubasek, tak zastanawiają mnie matki dwu- czy trzyletnich dzieci, z dumą piszące o słodkich pulpetach... Odpowiedz Marcia, a te komórki z karmienia piersią to brązowe są, nie wiesz? Bo zapomniałam, jak się nazywają. Bo obiło mi się o uszy, że taka tłustość dziecka na piersi jest czymś innym niż tłustość na modyfikowanym, inaczej się te komórki zachowują w późniejszym czasie - no ale nie wiem, czy Ola, jako, że je jeszcze inne rzeczy, to ową tłustość ma piersiową... Odpowiedz panna_van_gogh napisał(a):katarinasl napisał(a):panna skąd ja to znam omlet z wczoraj okazał się wg mojego dziecka aniejadalny, z naleśnikami, racuchami już nawet nie próbuję. no kurcze - u nas naleśniki wchodza bez problemu wczoraj zezarł prawie całego sam, z powidłami, tak samo lubi z Danio a racuchami pluł :bad: za to ja pożarłam całe 4 czy 5 patelni jakie zrobiłam ^^D panna moj zjada na sniadanie ze 3 lekko z takiej 20cm patelni ;/ masakra z nim Ja nie daję Oli kalorycznych rzeczy, nawet soki zlikwidowalam, bo poza cukrem chyba niczego nie zawierają - a to dlatego, że mam w rodzinie naoczny przyklad, jak to komorki tluszczowe z dziecinstwa tylko czekają, żeby wybuchnąć. Sama też jestem takim przykladem - babcia mnie utuczyla mlekiem z kaszą dawanym z butli w wieku kilku lat. natrurella dobrze pisze, male grubaski sa slodkie ale te komorki tluszczowe w nadwyzce beda pozniej do konca naszego zycia nas nekaly...nie da sie ich zlokwidowac tylko sie je oproznia....wiem cos o tym ech. Moje dziecko je duuuze ilosci jedzenia, jak pisalam 3 nalesniki to norma, je normalny obiad jak my, ostatnio wcial 15 kopytek ale je 3 razy dziennie, jak sie naje to poprostu nie zje ani kesa wiecej, nie je slodyczy - no cos tam czasem mu kapnie ;). W przerwach czasem dostanie jakas kielbaske do reki albo owoce. Tylko ze on nie jest gruby, jest taki skompersowany, no poprostu kawal chlopa :) - no ale mimo wszystko ja tez mam bzika na tym punkcie i wogole w temacie zdrowego zywienia :) Odpowiedz Jak mu nie będą smakowac to nie zje - az taki desperat to nie jest. A szansa na to jest bo ja i gotowanie to dwie rozne sprawy 8) Odpowiedz Alexa napisał(a):jutro zrobię malemu i sprawdzę jak mój zareaguje :D Olik wiadomo, ze zje ;) a co do slodkosci - racuchy posypalam ze zgryzoty cukrem pudrem :/ Odpowiedz naturella napisał(a):Alexa napisał(a):To co ja mam powiedziec o wadze malego a daje i kaszę mu, i soki i te Nestle gotowce a to tez chyba kaloryczne Ale on nawet grubaśny nie jest - tylko duzy ogólnie No przecież ja nie każę nikomu moich zasad wprowadzać xP Ale ja nie pod tym kątem ;) panna sama piszesz ze nalesniki je z powidlami albo danio - to slodkie nie? A kwasne od jablek racuchy moze niekoniecznie - tu bym się doszukiwala przyczyny - jutro zrobię malemu i sprawdzę jak mój zareaguje :D Dzisiaj mój na sniadanie pozarł wręcz jajecznicę, chleb z maslem i popil kakao :) Odpowiedz moze lubi bardziej slodkie? Z slodkimi jablkami badz z odrobina cukru? Odpowiedz katarinasl napisał(a):panna skąd ja to znam omlet z wczoraj okazał się wg mojego dziecka aniejadalny, z naleśnikami, racuchami już nawet nie próbuję. no kurcze - u nas naleśniki wchodza bez problemu wczoraj zezarł prawie całego sam, z powidłami, tak samo lubi z Danio a racuchami pluł :bad: za to ja pożarłam całe 4 czy 5 patelni jakie zrobiłam ^^D Odpowiedz panna skąd ja to znam omlet z wczoraj okazał się wg mojego dziecka aniejadalny, z naleśnikami, racuchami już nawet nie próbuję. Odpowiedz ceti napisał(a):Ja na szklankę mąki daję szklankę kefiru,1 jajko i starte grubo dwa kwaśne jabłka. zaraz mnie chyba strzeli :/ zrobiłam racuchy według przepisu Ceti - wyszły boskie! a mój Mały Wstręciuch olał je i wyciągał z dzioba :bad: :bad: :bad: :bad: chyba ma awersję do jabłek jak jego Ojciec Odpowiedz Alexa napisał(a):To co ja mam powiedziec o wadze malego a daje i kaszę mu, i soki i te Nestle gotowce a to tez chyba kaloryczne Ale on nawet grubaśny nie jest - tylko duzy ogólnie No przecież ja nie każę nikomu moich zasad wprowadzać xP Ja nie daję Oli kalorycznych rzeczy, nawet soki zlikwidowalam, bo poza cukrem chyba niczego nie zawierają - a to dlatego, że mam w rodzinie naoczny przyklad, jak to komorki tluszczowe z dziecinstwa tylko czekają, żeby wybuchnąć. Sama też jestem takim przykladem - babcia mnie utuczyla mlekiem z kaszą dawanym z butli w wieku kilku lat. Ola, jak jest ubrana też na grubą nie wygląda, ogólnie jest duża, wzrostowo też, ale wolę dmuchać na zimne:) Odpowiedz To co ja mam powiedziec o wadze malego a daje i kaszę mu, i soki i te Nestle gotowce a to tez chyba kaloryczne Ale on nawet grubaśny nie jest - tylko duzy ogólnie Dzisiaj sobie mój maly zwinął ze stolu devolaia - zanim się zorientowalismy mial kawał zjedzone - tyle ze to w jego wydaniu kolacja byla Kto znowu te ikonki poprzestawiał? :bad: Odpowiedz ja na sniadanie daje to samo co wiekszosc wymienionych rzeczy, ostatnio w sumie bardziej mleczno-kaszkowo bo maly juz wogole butelki nie dostaje. Jak zje sniadanie o 7/8 starcza mu do srednio gdzies... Ena napisał(a):Anirrak napisał(a):I jak się robio jejecznicę NA PARZE? ja robilam tak: do garnuszka wlać wodę, jak się zacznie gotować, zamiast pokrywki na garnuszku kładę talerzyk, na talerzyk wbijam jajko i mieszam. Na gorącym talerzyku jajko się ścina ;) po co tak kombinowac, przecie na kazdej patelni zetnie sie i bez tluszczu :) Ena napisał(a):Aoi napisał(a):Jaką parówkę? Dzieciową? Dorosłą? drobiową? cielęcą? Jak Igor był młodszy to dawałam mu tylko Morlinki, najbardziej lubił morlinki-kiełbaski ;) ostatnio znalazlam w nich wieeeelkiego robala, wiem ze sie zdarzaja rozne rzeczy ale niesmak pozostaje... ewerla napisał(a):jak robicie racuchy z jablkiem? ja robie ciasto jak na nalesniki ale ze smiatana, dodaje drobno pokrojone jablka lub inne owoce - nie moga byc kwaskowate o ile wiem bo sie nie zetnie podobno... czestodo ciasta dodaje ejszcze twarozku. natalia25 napisał(a):powiedzcie, a jak zrobić dobre kluski lane, moje są zawsze takie, że ich nie podaje dzieciom ja robie tez tylko z jajka i maki tylko jeszcze mieszam z pogniecionym bananem :) ja jeszcze polecam dla dzieciakow nalesniki z nutella i bananem. Dla mnie mdle troche ale dzieci uwielbiaja to, na studiach pracowalam w pewnej dzieciowej knajpce i byl to chyba najwiekszy hicior z mozliwysch :) naturella nie masz sie co martwic, moj chlopak wazyl tyle samo kiedy mial rok, teraz wazy jakies 400g wiecej moze... Odpowiedz naturella napisał(a):Więc wmawiam sobie, że rozwój mózgu, że kwasy tłuszczowe, że brązowe (chyba) komórki tłuszczowe z piersiowego mleka Wiec skoro cie to choc troche uspokaja, wmawiaj sobie tak dalej :) Wiem, ze zadna ze mnie wyrocznia ale Anie karmilam do 13-go miesiaca i tylko dlatego tyle, bo potem przyniosla ze zlobka jakiegos wirusa i ze wzgledu na wymioty, musialam odstawic wszystko, co mleczne. Potem juz sie nie dopominala o piers. Ale przez dobrych pare tygodni w nocy budzila sie na jedzenie - dostawala wtedy banana. Moze i to glupie ale doskonale wiem, czego sie ima niewyspana mama, ktora chce choc troche urwac tej nocy dla siebie. Naturella, naprawde uwazam, ze nie masz sie czym martwic :) Oczywiscie, dobrze,ze trzymasz reke na pulsie i monitorujesz, co je Ola ale po moim dziecku widze, ze moje obawy, ze bedzie gruba okazaly sie bezpodstawne. Teraz Ania wazy 13 kg. Przez rok przybylo jej 2 kg. Odpowiedz Tak, cały czas na tym samym, i z wagą i ze wzrostem. W nocy ciągnie mleko piersiowe, pewnie już nie powinna, ale akurat tego jakoś nie umiem jej odmówić. Raz, że od jej urodzenia nie przespałam jednej nocy całej i jak się budzę to jestem słabo przytomna, a dwa, że mamy za małe mieszkanie na przetrwanie wrzasków - bo Maks dopiero co zaczął lepiej spać. Więc wmawiam sobie, że rozwój mózgu, że kwasy tłuszczowe, że brązowe (chyba) komórki tłuszczowe z piersiowego mleka ^^D Odpowiedz Jesli stale jest na tym samym centylu, to uwazam, ze nie masz sie czym martwic... Rozwija sie wg schematu. A w nocy co jej dajesz do jedzenia? Piers? Odpowiedz No wolałabym nie bić rekordów w tej dziedzinie ;) Nie wiem, czy spektakularnie, czy nie, dla mnie dużo. To 90-97 centyl. Zawsze tak stała z wagą, więc nie jest to żadna nowość dla mnie, ale chciałabym ją odżywiać rozsądnie. Nie zamierzam jej odchudzać, ale nie chcę dodatkowo tuczyć, dlatego nie daję kaszek, mleka modyfikowanego w żadnej postaci i słodkich rzeczy poza owocami i od czasu do czasu biszkoptem. Mała, pewnie masz rację, ale jak na razie, od kiedy Ola się więcej rusza, to ma większy apetyt ;) Taki egzemplarz... Pewnie, że jako dwu czy trzyletnia dziewczynka wcale nie musi być gruba, ale na razie jest i nie chcę dokładać jej dodatkowych kalorii ponad te konieczne, już i tak jej jedzenie w nocy jest dla mnie wystarczającym wyrzutem sumienia - ale nie umiem tego zlikwidować. Odpowiedz Zerknelam do ksiazeczki Ani. Jak miala rok, wazyla 11 kg. Ale wtedy od miesiaca juz chodzila. Wydaje mi sie, ze jak Ola zacznie smigac samodzielnie, to od razu jej waga stanie w miejscu. Ja np. nie moge uwierzyc, jakim pulpetem byla Ania jeszcze rok temu :) A wtedy wydawala sie wcale nie taka okragla :) Odpowiedz No to wcale nie jakoś spektakularnie przecież? Odpowiedz naturella napisał(a):Jeszcze sobie myślę, że Wasze pomysły są super, ale w większości bardziej kaloryczne niż nieszczęsna kaszka, której właśnie z tego powodu nie daję... A ile Ola wazy? Odpowiedz Ja robię identycznie jak Skrzacik z tym, że jedna łyżka mąki na jajko to są rzadkie kluseczki, raczej zagęszczające zupę. Jeśli się chce taka ładną, cienką laną kluskę, ale twardszą, to trzeba 2 łyżki mąki na jedno jajko. I bez wody. Całość ma mieć konsystencję gęstej śmietany. Jeszcze sobie myślę, że Wasze pomysły są super, ale w większości bardziej kaloryczne niż nieszczęsna kaszka, której właśnie z tego powodu nie daję... Dzisiaj dałam jajecznicę ze szczypiorkiem na parze i do tego pół kanapki z masełkiem osełkowym i szynką. Jadłą jak dzika :) sama sobie kwadraciki kanapkowe pakowała do dzioba. Myślę, że będę dawać jogurt z owocami, serek biały z dodatkami np. z pomidorem, kanapki z pastami jajeczno-wędlinowymi albo z serkiem, parówkę (kupuję niedaleko parówki "smakusie" są pyszne - zupełnie, jakby były zrobione z samej szyneczki. Nie mają w ogóle tej osłonki, pod folią od razu szyneczkowa paróweczka). Odpowiedz natalia25 napisał(a):Mała, ale dobrze zrozumiałam, że nie dodajesz wody?mieszasz tylko jajko z mąką do uzyskania właściwej konsystencji? Dokladnie tak. Bez wody tez sie swietnie daje rozmieszac. Daj znac, czy ci wyszly te lane kluski :) Odpowiedz Ja nie dodaję wody w ogóle. Daję czubatą łyżkę mąki na jedno jajko plus szczypta soli. Odpowiedz natalia25 napisał(a):powiedzcie, a jak zrobić dobre kluski lane, moje są zawsze takie, że ich nie podaje dzieciom Ja robie w odwrotnej kolejnosci niz Ardabil. Zaczynam od jajka. Wbijam do kubka i roztrzepuje. Potem dodaje make - na oko. Troche sole. Caly czas mieszam do uzyskania konsystencji niezbyt gestej ale takiej, zeby nie bylo widac wolnego jajka. Mam nadzieje, ze w miare jasno pisze... Wydaje mi sie, ze im gestsze ciasto, tym twardsze kluski. Potem wlewam stopniowo do wrzacego mleka/zupy. Im intensywniej sie miesza ciasto, tym drobniejsze beda kluski. Ja wole nie za drobne, Ania tez. Odpowiedz ja robiemocno na oko. do kubka wsypuję mąkę- pewnie ze 2-3 łyżki, 1 jajko, ciut soli i dolewam wody tak aby uzyskać konsystencję hmmm... gęstą na tyle, żeby nie lało się z łyzeczki. nie umiem tego lepiej opisac. Ja lubię takei większe kluski a nie mini kluseczki, więc jak robię też dla siebie to zahaczają już chyba o kładzione ;) Odpowiedz Ania je na sniadania: - jajecznice - parowki (cielece, drobiowe) - jogurt + banan (jesli nie jest mocno glodna, co rzadko sie zdarza) - kanapki z pasta jajeczna (recznym blenderem miksuje jajko i wedline) lub innymi dodatkami np. pomidor - jajko na twardo - zupe mleczna z lanymi kluskami (ale to zaczela jesc jak byla starsza niz rok - miala jakies 15 miesiecy) Po takich sniadaniach ok. 8:00 wytrzymuje do czyli do obiadu. Odpowiedz LotkA napisał(a):Alexa - ja widziałam te paróweczki kiedyś w Bomi w Medisonie. Sprawdzę - dzięki :) Natalia ale dla walorów smakowych nie ma znaczenia ktore? ;) Odpowiedz Alexa - ja widziałam te paróweczki kiedyś w Bomi w Medisonie. Odpowiedz Kurczę a bylam w Klifie przedwczoraj :/ ale jak w tym Bomi sa to pewnie w kazdym innym tez co? Bo akurat do tego mam najdalej ;) Co do sera to kupię wtedy inny i zobaczę jakie będą efekty :D Odpowiedz Ja daję: 1. kanapeczki z wędliną, serkiem, dżemem domowej roboty - kroję je w kwadraciki i podaję do samoobsługi na talerzu, na poczatku jedzą ładnie, a potem gdy zaczynają się żarciem bawić to wkraczam i dokarmiam osobiście 2. naleśniki: na jedną porcję: 2 jajka przepiórcze, trochę wody i mąki tak by masa była dobra, szczypta soli, obsmażam z dwóch stron smaruję dżemem lub jakimś owocami ze słoiczka i składam i pół, tego nie podaję już do samodzielnej konsumpcji tylko kroję na kawałki i podaję łyżeczką - naleśniki uwielbiają więc moment i wszystko zjedzone 3. jajecznicę + kromkę chleba bez skórki z masłem (jajecznicę solę trochę, podaję ją czasem z pomidorem) - chlebek jedzą pokrojony w kosteczkę a jajecznicę podaję łyżeczką 4. parówkę: ja kupuję smakusie dla dzieci z morlin (drobiowe) - dzieciaki je uwielbiają, sparzam je wrzątkiem i podaję do rączek a na talerzu obok kromki chleba z masłem pokrojone w koszteczkę 5. muffinki: z jabłkiem i cynamonem, lub borówkami amerykańskimi, piekę 15 min, podaję do samodzielnej konsumpcji 6. jak mi się nic nie chce robić to podaję jakiś słoiczek: twarożek z bananami, lub kleik ryżowy z owocami hippa. Odpowiedz Na oko ani jedno ani drugie ale jutro spróbuję jeszcze raz ;) - na czym to smazyc na maśle? Bo tak wlasnie smazylam. Odpowiedz Alexa napisał(a):Gabingo napisał(a):Aoi napisał(a): Gabingo napisał(a):ja juz gdzies pisalam, ze robie tosty w mleku i serze podsmazane, A ser utarty z mlekiem mieszasz i maczasz tosta? Czy jak? mieszam jajko z tartym serem, czasem dolewam mleka, mocze w tym tost i na patelnie. Sprobowalam - cały ser mi się przypalil na patelni bo się do niej przykleił :'( co nie tak zrobilam? :/ Natalia poszukam u nas - cos tam w sloikach kojarzę - teraz muszę sprawdzic co to :) za malo tluszczu ? za malo jajka ? ;) Odpowiedz Gabingo napisał(a):Aoi napisał(a): Gabingo napisał(a):ja juz gdzies pisalam, ze robie tosty w mleku i serze podsmazane, A ser utarty z mlekiem mieszasz i maczasz tosta? Czy jak? mieszam jajko z tartym serem, czasem dolewam mleka, mocze w tym tost i na patelnie. Sprobowalam - cały ser mi się przypalil na patelni bo się do niej przykleił :'( co nie tak zrobilam? :/ Natalia poszukam u nas - cos tam w sloikach kojarzę - teraz muszę sprawdzic co to :) Odpowiedz Zosia je : -jajecznicę z jednego jajka + kawałek bułki z masłem, bez soli -twarożek z łyżeczką miodu albo z owocami np bananem rozgniecionym lub owocami ze słoiczka -jogurt naturalny zmiksowany z owocami; malinami, jagodami, bananem -naleśniki z białym serem -kanapka z szynką -kaszka na mleku, łyżeczką zastanawiam się własnie nad płatkami z mlekiem, może rzeczywisćie takie musli z eko sklepu Odpowiedz Ja na szklankę mąki daję szklankę kefiru,1 jajko i starte grubo dwa kwaśne jabłka. Odpowiedz Dokładnie ten :D Dobra teraz to juz całe jajko daje :) Odpowiedz Gabingo napisał(a):adres, stronke internetowa poprosze potega googla Odpowiedz Alexa napisał(a):Anirrak napisał(a):Alexa napisał(a):W tym hotelu gdzie bylismy ostatnio w Łebie było osobne jedzenie dla dzieci w formie szwedzkiego stołu Co to za hotel? Co to zahotel? 8) Hotel Łeba ;) Mozesz zostawić dziecko opiekunce i sama śmignąc do SPA bo mają :D ;) adres, stronke internetowa poprosze Odpowiedz czy jajko cale czy tylko zoltko? ;/ szybko, bo nad patelnia stoje lol Odpowiedz Anirrak napisał(a):Alexa napisał(a):W tym hotelu gdzie bylismy ostatnio w Łebie było osobne jedzenie dla dzieci w formie szwedzkiego stołu Co to za hotel? Co to zahotel? 8) Hotel Łeba ;) Mozesz zostawić dziecko opiekunce i sama śmignąc do SPA bo mają :D ;) Tosty z waszych przepisow zrobię mu jutro :) Parowki u nas też tylko Morlinki ;) Odpowiedz Aoi napisał(a):Jaką parówkę? Dzieciową? Dorosłą? drobiową? cielęcą? Jak Igor był młodszy to dawałam mu tylko Morlinki, najbardziej lubił morlinki-kiełbaski ;) Odpowiedz Aoi napisał(a): Gabingo napisał(a):ja juz gdzies pisalam, ze robie tosty w mleku i serze podsmazane, A ser utarty z mlekiem mieszasz i maczasz tosta? Czy jak? mieszam jajko z tartym serem, czasem dolewam mleka, mocze w tym tost i na patelnie. Odpowiedz Mam tysiąc pytań: karola78 napisał(a):Czasami parówkę na ciepło Jaką parówkę? Dzieciową? Dorosłą? drobiową? cielęcą? natalia25 napisał(a):przedwczoraj omlet. Natalia, jak robisz omlet? Gabingo napisał(a):ja juz gdzies pisalam, ze robie tosty w mleku i serze podsmazane, A ser utarty z mlekiem mieszasz i maczasz tosta? Czy jak? Odpowiedz Anirrak napisał(a):I jak się robio jejecznicę NA PARZE? ja robilam tak: do garnuszka wlać wodę, jak się zacznie gotować, zamiast pokrywki na garnuszku kładę talerzyk, na talerzyk wbijam jajko i mieszam. Na gorącym talerzyku jajko się ścina ;) Odpowiedz Alexa napisał(a):W tym hotelu gdzie bylismy ostatnio w Łebie było osobne jedzenie dla dzieci w formie szwedzkiego stołu Co to za hotel? Co to zahotel? 8) I jak się robio jejecznicę NA PARZE? Odpowiedz u nas dziś były racuszki z jabłkami - samoobsługa ;) na śniadanie przetestowaliśmy: - kanapki - jajecznicę - jajko gotowane pokrojone w kostkę - płatki śniadaniowe bez cukru na sucho - naleśniki (ale więcej narozwalane niż zjedzone) - kasze na mleku Odpowiedz Natalia, daj przepis na te tosty francuskie w jajku (takie jak w knajpie na dole ;) ) sama bym je zjadla a dzieciakom napewno beda smakowaly! Odpowiedz ja juz gdzies pisalam, ze robie tosty w mleku i serze podsmazane, albo tresciwy omlet, albo kanapka z serem, wedlina. omlet mozna tez posmarowac farszem z twarogu, szczypiorku i odrobina smietany gestej. moj Max zajada to sam, a ja w tym czasie sie myje ;) Odpowiedz Dzięki, dzięki za wszystkie pomysły:D Odpowiedz To może: - bułeczka z dżemem/miodem/twarozkiem na słodko lub na słono ze szczypiorkiem/rzodkiewką - jajecznica/omlet - chlebek z jakąś wędlinką, najlepiej własną pieczoną , wędzoną rybką, jajkiem - czasem kiełbaska na gorąco jakas bardziej "dzieciowa" ;) - czasem to nawet i naleśnik - drożdżówka - serek homo/wiejski + owoce - tosty - chlebek maczany w mleku i jajku smażony na masełku Odpowiedz Olivier po nocnym mleku od czasu do czasu zje kaszę z owocami ale tak albo sporadycznie parowka dla dzieci, albo jajecznica, albo kanapka z szynką i pomidorem, czy twarozek. Czasem żółty ser. Zdarza się ze naleśniki - jak chce mi się smazyc Takie bardziej "normalne" jedzenie :) W tym hotelu gdzie bylismy ostatnio w Łebie było osobne jedzenie dla dzieci w formie szwedzkiego stołu - taki wybór ze mały głupial ze szczęścia bo i obiadowo tak jadł - tylko od czasu jak się tam rozbestwil nie chce juz obiadów ze sloika a tak wygodnie mi było :'( Odpowiedz No to wychodzi mi na to, że stanowczo muszę dawać bardziej dorosłe jedzenie Odpowiedz Fajny wątek :) My ze śniadaniami krucho - młody alergik :( O wypija 150 ml mleka sojowego i do 12 mu starcza. Ale czasem dostaje też parówkę (u w i e l b i a ;) ) bułkę z rozsmarowanym żółtkiem albo bułę z musem owocowym zamiast dżemiku :) Odpowiedz My jemy parówkę :) albo kanapkę: najczęściej z szynką, rzadziej z serem, bo ser to tylko pieczony żre :bad: w ten weekend zamierzam wyprobowac cornfakesy albo inne kulki do mleka (tye ze a Nutri robione) :D Odpowiedz lekko soliłam. Teraz młoda je taką jak my (z kiełbasą i cebulą) Ja miała rok to oprócz jajecznicy dawałam na talerzyku: pomidor, wędlina i pieczywo, wszystko pokrojone w kostę i samoobsługa. Czasami parówkę na ciepło. Serów nie chciała jeść. Zazwyczaj starczało na 2,5h. Na drugi śniadanie serek owocowy lub owoc (najlepiej pasował banan). Odpowiedz Paula napisał(a):OT: cześć Agusiek :papa: OT: :) cześć :) Wróciłam... mam nadzieję że już się całkowicie pozbierałam.... Odpowiedz Jajecznicy jeszcze nie dawałam, ale dobry pomysł, spróbuję. Ja nie solę jajecznicy, więc jemu też nie posolę. Młody je z solą tylko to, co my jemy z solą. A że ja sól mogę tylko homeopatycznie, to i on tak dostaje. Odpowiedz Skrzacik napisał(a):Ale solicie? Ćwierć szczypty soli morskiej. Solimy ;) Heh, u nas hitem były też kanapki z pomidorem i ogórasem kiszonym. Ale Ola ma smaki ewidentnie po mnie. Czyli raczej śledzia niż czekoladę ;) Odpowiedz naturella napisał(a):A, że tak zapytam, jak zje taka kanapkę to długo spokój z jedzeniem? Zjada o ósmej, do 11 spokój. Odpowiedz naturella napisał(a):Jajecznica! to jest myśl. Muszę spróbować, bo Ola nie jadła nigdy jeszcze. Moja Ola uwielbia do dziś ;) Robi się szybko i dość pożywne toto. Tyle że za często nie można. Odpowiedz Jajecznica! to jest myśl. Muszę spróbować, bo Ola nie jadła nigdy jeszcze. Odpowiedz Długo się namyślałam :D Ola jadła kanapkę, podobnie jak Blutka dawałam pokrojoną do łapy, jajecznicę na parze i chleb z masłem do tego, rzadko parówkę (ale to uwielbiała ;)), bułkę słodką z odrobiną dżemu. Generalnie jak miała rok to jadła praktycznie wszystko to co dorośli. Po takim śniadaniu dostawała w trakcie spaceru jogurt, owoc jakiś czasem chrupki i był spokój do ok 14 do obiadu. Odpowiedz Z tym też kłopot, bo musiałabym mleko do takich płatków odciągać, a za diabła rano czasu nie znajdę ... Chyba będę dawać taki chlebek z czymś, może się zatka i na czas spaceru będzie spokój? Odpowiedz czy nie dla kaszek oznacza też nie dla innych przetworów zbożowych? bo jeśli nie, to płatki/musli, istnieją niesłodzone (głównie zdrowa żywność oraz marketowe serie 'organic' oraz m&s). z mlekiem lub bez, z czego bez w samoobsłudze. Odpowiedz A, że tak zapytam, jak zje taka kanapkę to długo spokój z jedzeniem? Odpowiedz Sam je - sklejam masłem, kroję w grube paski i podaję do łapy. Nawet nie bardzo rozwala. No a ja uwielbiam jedzenie, które je sam, bo mam chwilę spokoju. Odpowiedz Mleko Ola je o 6, a o 9 chciałabym jej dać coś innego, jako, że całą noc to mleko żłopie praktycznie :bad: A kaszka i kleik odpadają zupełnie. Blutka, mówisz, że kanapkę? A on sam to je, czy wtykasz małe kawałki do dzioba? Odpowiedz Mój je kanapkę. Bułka z masłem, serem, wędliną i pomidorem. Opcjonalnie - z pastą z żółtka, masła i szczypiorku. Odpowiedz Ale człowiek szybko zapomina takie rzeczy ;/ Po długim namyśle - Koral wypijała butlę mleka zagęszczonego delikatnie kaszą lub kleikiem. Odpowiedz
Idealne ciasto do naleśników, kremowy ser i pyszne dodatki. Zapraszam po moje najlepsze naleśniki z serem i owocami jakie można sobie wymarzyć. Nie tylko dzieci będą zachwycone smakiem. - uniwersalny ser do naleśników- delikatne i maślane ciasto naleśnikowe- dokładny opis wykonania i zdjecia krok po kroku Czas przygotowania: 20 minut Czas smażenia: 30 minut Liczba porcji: 10 naleśników Kaloryczność kcal: 230 w 1 naleśniku Dieta:wegetariańska 1 i 1/3 szklanki mąki pszennej - 210 g3 średnie jajkaszklanka ciepłej wodypół szklanki ciepłego mleka1/4 kostki roztopionego masła - 50 głyżka cukru 500 g twarogu półtłustego2 łyżki kwaśnej śmietany 18 % - 30 g3 łyżki cukru - minimum 30 g1 żółtko jajka - można pominąćpół łyżeczki pasty lub esencji waniliowej Naleśniki z serem Szklanka ma u mnie pojemność 250 oraz jajka wyjmij wcześniej z lodówki. Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna ilość kalorii liczona na podstawie produktów, których użyłam w danym przepisie. Przed szykowaniem naleśników zachęcam też do przeczytania najpierw całego wpisu. W treści podaję bowiem dużo ciekawych porad dotyczących składników oraz ich zamienników. Być może zapragniesz pominąć jakiś składnik na ser lub też dodać np. otartą skórkę z pomarańczy. Przepis na naleśniki z serem 500 gramów twarogu zmiel w maszynce na średnich oczkach lub tylko ugnieć dokładnie widelcem. Gładkiego sera twarogowego śmietankowego oraz takiego z kubełka nie trzeba już mielić. Do twarogu dodaj też żółtko jajka (można pominąć); minimum trzy łyżki cukru; dwie łyżki kwaśnej śmietany lub kremowego jogurtu naturalnego oraz odrobinę nasion z laski wanilii, lub tez pastę albo esencję waniliową. Bardzo dokładnie wymieszaj słodki twaróg do naleśników. Jeśli zaś chcesz poczytać o tym jaki twaróg najlepiej wybrać lub też jakie dodatki pasują jeszcze do takiego farszu serowego to zapraszam po dokładniejszy opis na ser do naleśników - to dokładnie taki sam ser jak w tym przepisie. Porada: Twarogu nie trzeba mielić maszynce. Jeśli lubisz mniej jednolite masy, to można go też śmiało tylko ugnieść widelcem. Aby otrzymać luźniejszą masę można też śmiało dać więcej śmietany, jogurtu, czy też nawet słodkiej śmietanki 30 %. Pora na ciasto naleśnikowe, które możesz też zrobić w pierwszej kolejności. Jeśli masz już roztopione i przestudzone masło, to samo wymieszanie składników zajmie tylko chwilę. Masło można też zamienić na olej roślinny lub roztopiony olej kokosowy. W obu przypadkach będzie to również 50 gramów produktu. Do dużej miski wsyp 210 gramów mąki pszennej np. tortowej. Wbij trzy jajka trzymane w temperaturze pokojowej. Wlej też szklankę ciepłej wody i pół szklanki ciepłego mleka. Do tego jeszcze łyżka drobnego cukru i ewentualnie szczypta soli. Całość wymieszaj dokładnie przy pomocy miksera lub blendera ręcznego typu żyrafa. Na koniec wlej masło. Roztopione masło wlewaj do ciasta cienką strużką. Ciasto naleśnikowe mieszaj dalej jeszcze chwilę. Możesz je odstawić na 10 minut, by odpoczęło. Nie jest to jednak konieczne, jeśli tylko mleko i woda nie były zimne. Dobrze nagrzej płaską patelnię, najlepiej specjalnie przystosowaną do smażenia naleśników. Nie ustawiaj od razu najwyższej mocy palnika. Ustaw średnią moc i poczekaj aż ciepło rozprowadzi się równo po całej powierzchni użytkowej patelni. Nie natłuszczaj patelni. Zamieszaj ciasto i małą chochlą odmierz porcję na naleśnika. Wylej na patelnię tyle ciasta, by masa swobodnie przykryła powierzchnię patelni. Placki na naleśniki z serem smażę trochę grubsze niż zawsze. Przy każdym nalewaniu porcji na naleśnika podnoszę patelnię nad palnik. Od razu poruszam patelnią tak, by ciasto rozeszło się po całej powierzchni. Po około minucie przewracaj placek na drugą stronę. Druga strona potrzebuje zazwyczaj trochę mniej czasu, czyli około 30-40 sekund. Tutaj może Ci się przydać płaska łopatka do przewracania naleśników. W ten sposób usmaż wszystkie naleśniki. Jeśli naleśnik po zdjęciu na talerz nie będzie elastyczny, to nic się nie martw. Smażąc naleśniki kładź jeden placek na drugim a po usmażeniu wszystkich naleśników przykryj je folią. W ciągu kilku minut naleśniki zmiękną i zrobią się idealnie elastyczne. Wyszło mi równo 10 naleśników. Farsz do naleśników warto podzielić sobie na tyle porcji, ile jest naleśników. Jeśli składasz naleśniki w kopertę, to ser wyłóż tylko na połowę naleśnika a następnie składaj go na pół, by drugą połową naleśnika zakryć farsz a potem jeszcze na pół. Jeśli naleśniki zwijasz w rulonik to farsz serowy możesz rozsmarować po całej powierzchni każdego naleśnika. Przygotuj sobie wszystkie naleśniki z serem. Teoretycznie są one gotowe do podania. Nie są jednak ciepłe a ser jest oczywiście zimny. Dlatego też przed podaniem polecam albo podsmażyć, albo zapiec w piekarniku. Swoje naleśniki z serem podsmażyłam przed podaniem na patelni z odrobiną masła klarowanego. Jak zapiec naleśniki z serem w piekarniku: Przygotuj sobie do tego większe naczynie żaroodporne (szklane lub ceramiczne). Naczynie od wewnątrz wysmaruj odrobiną oleju lub masła. Naleśniki układaj jeden obok drugiego. Całość polej śmietanką 30 %. Wystarczy 1/3 szklanki. Naczynie z naleśnikami umieść na środkowej półce w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Opcja pieczenia góra/dół. Naleśniki podpiekaj tak około 10 minut. Podsmażone lub zapieczone naleśniki z serem podawaj ze świeżymi owocami np. maliny, banany, truskawki, jagody, wiśnie. Dodatkowo możesz polać całość słodką śmietanką 30% lub też jogurtem naturalnym lub owocowym. Wypróbuj też mój prosty przepis na doskonałe pankejki. Smacznego! Średnia / 5 (873 głosów) Oceń!
Naleśniki z białym serem na słodko to klasyk, który przygotowuje się w wielu domach. Naleśniki są pyszne, mięciutkie i delikatne, a nadzienie serowe aksamitne i aromatyczne. Składniki szklanka mleka (szklanka – 220 ml)0, 5 szklanki wody (niegazowanej)1 szklanka mąki pszennej (typ 450 lub 500)jajkołyżka olejuszczypta soli Nadzienie serowe 250 g twarogu półtłustego150 ml jogurtu naturalnegołyżka cukru lub miodupół łyżeczki ekstraktu waniliowego (opcjonalnie)
Na początku rozszerzania diety, moja córka chętnie jadła warzywa pod każdą postacią. Niestety z wiekiem mimo ze warzywa całą rodziną w dużej ilości jemy na co dzień, córka odmawia jedzenia niektórych warzyw i jedyną formą ich podania, jaką akceptuje to miksowane sosy warzywne podane z makaronem lub kaszą jaglaną. Od kiedy w sprzedaży pojawiły się szparagi, próbuje na nowo przekonać córkę do tego warzywa, ale dopiero makaron z sosem z pieczonych szparagów z dodatkiem ulubionego serka mascarpone, sprawił, że moja 4-letnia córka zjadła obiad ze szparagami w całości. Czytaj dalej „Makaron z sosem z pieczonych szparagów dla dzieci” Staram się podawać zupę na obiad przynajmniej dwa razy w tygodniu, a jeśli córka wyrazi taką chęć to również na kolację. Był okres, kiedy córka jadła wszystkie zupy z apetytem. Był również taki, kiedy córka definitywnie odmawiała jedzenie wszystkich możliwych zup. Teraz moja córka jest na etapie jedzenia zupy brokułowej, którą mogłaby jeść na okrągło. Oczywiście wszyscy bardzo lubimy brokuły, ale ile można!Dlatego próbuje przełamywać tę brokułową passę i od czasu do czasu przygotowuje dla córki, inną zupę z nadzieją, że jej zasmakuje. Ostatnio udało mi się przygotować pyszną zupę krem pomidorowy z passaty i pomidorów z puszki z dodatkiem świeżej bazylii. Czytaj dalej „Krem pomidorowy z passaty i pomidorów z puszki” Moja córka lubi wszelkiego rodzaju kluski, pierogi, kopytka i kluseczki. Bardzo często zjada je na kolację podane na słodko. Co jakiś czas dla odmiany próbuje przygotować dla córki takie danie w nowej wersji, aby jej posiłki nadal były różnorodne. Ostatnio udało mi się przygotować kolejne pyszne kluski tym razem puszyste kluski kładzione łyżką idealne dla dzieci z dodatkiem ekologicznej śmietany, zamiast wody i mąki z samopszy (czyli pradawnej pszenicy). Czytaj dalej „Puszyste kluski kładzione dla dzieci z samopszy” Bardzo często, kiedy na obiad serwuje mięso lub rybę dla odmiany zamiast zwykłych ziemniaków, podaje pieczone bataty. Kiedyś córka bardzo lubiła bataty i w dużej ilości zjadała je zarówno na kolację, jak i obiad. Niestety od jakiegoś czasu córka zostawia na talerzu nawet nieruszone bataty i ziemniaki. Swoim zwyczajem postanowiłam odrobinę przechytrzyć córkę i na kolację przygotowałam dla niej zdrowe kluski z batatów ala kluski śląskie idealne dla dzieci. Oczywiście w wersji na słodko z cynamonem cejlońskim, odrobiną masła i syropem klonowym. Czytaj dalej „Zdrowe kluski z batatów ala śląskie” Moja córka zdecydowanie preferuje kolację na słodko, a od pewnego czasu, mogłaby jeść głównie różnego rodzaju kluski. Robiłam już bezglutenowe kopytka, kluski kładzione, a teraz przyszła pora na kluski śląskie z kaszy jaglanej, które moja córka zjada zazwyczaj w wersji na słodko z dodatkiem cynamonu i syropu klonowego. Te jaglane kluski śląskie smakują również wyśmienicie z mięsnym gulaszem i sprawdzą się idealnie dla osób, które nie przepadają za kaszą jaglaną, ponieważ jej smak jest w kluskach praktycznie niewyczuwalny. Te kluski jaglane jak śląskie są idealne również dla niemowląt już na początku rozszerzania diety. Czytaj dalej „Kluski jaglane dla niemowląt (jak śląskie)” Cukinia to warzywo, które można wykorzystać do przygotowania wielu ciekawych i zdrowych dań dla niemowlaka i starszego dziecka. Naszym hitem do tej pory były zdecydowanie placki z cukinii, które przygotowuje w różnych wariantach smakowych. Cukinię z powodzeniem wykorzystuje również jako dodatek do ciast i owsianki. Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami przepisem na sos z cukinii idealny dla niemowlaka, który możecie zaserwować swojemu dziecku z dowolnym ulubionym dodatkiem. Świetnie smakuje z ryżem, kaszą jaglaną czy makaronem. Jeśli niemowlę jest starsze, danie możecie posypać dodatkowo odrobiną tartego parmezanu. Czytaj dalej „Sos dla niemowlaka z cukinii i przecieru pomidorowego” Jesienią na nowo powróciłam do przygotowywania na kolację pożywnych i ciepłych zup. Uważam, że okres jesienno-zimowy to taki czas, kiedy zupa na kolację sprawdza się idealnie. Nie tylko dla dziecka, ale i dla rodziców. Oprócz tego, że zupa świetnie rozgrzewa i jest lekkostrawna, zawiera wiele wartościowych witamin, których teraz ze względu na sezon przeziębieniowy potrzebujemy jeszcze więcej niż latem. Najczęściej podaje zupę w formie kremu, ponieważ na chwilę obecną, taka forma podania najbardziej pasuje mojej córce. Bywały jednak okresu, kiedy córka odmawiała zjadania zmiksowanych potraw. Ulubioną zupą mojej córki jest teraz zdecydowanie zupa krem z brokułów z grzankami. Córka zajada się nim zarówno na obiad, jak i kolację. Czytaj dalej „Zupa krem z brokułów z grzankami z chleba żytniego” Szybkie wegetariańskie obiady to moja specjalność. Gdyby nie reszta członków mojej rodziny, mogłabym zupełnie zrezygnować z jedzenia mięsa, ponieważ nie czuję większej potrzeby, żeby je jeść. Czasami dla odmiany do klasycznego obiadu z ziemniaczkami zdarza mi się, zaproponować mojej rodzinie wegetariańską wersję kotleta. Podawałam już kotlety z kalafiora, pieczarek, a tym razem postanowiłam zaserwować bakłażana panierowanego w płatkach owsianych i parmezanie, który moim zdaniem smakuje wyśmienicie. Taki pieczony bakłażan w panierce z płatków owsianych świetnie zastępuje mięso. Sprawdzi się również idealnie jako samodzielne danie np. na kolację czy przekąskę. Czytaj dalej „Pieczony bakłażan w panierce z płatków owsianych” Córka ostatnio na kolację lubi zjadać wszelkiego rodzaju kluseczki z dodatkiem cynamonu i syropu klonowego. Żeby jednak nie jadła monotonnie, staram się przygotowywać takie kluseczki na bazie różnych składników. Były już kluski twarogowe (pierogi leniwe), serowo-dyniowe, a teraz przyszedł czas na kluski jaglane na bazie kaszy jaglanej. Bezglutenowe kopytka jaglane przygotowuje zawsze bez dodatku mąki pszennej, którą z powodzeniem można zastąpić innymi wartościowymi mąkami. Czytaj dalej „Bezglutenowe kopytka jaglane (z kaszy jaglanej)” Od kiedy zostałam mamą to szybkie przepisy na dania, które praktycznie przygotowują się same to moja specjalność. Tak, jak każda mama nie mam za dużo czasu na gotowanie, ale mimo to staram się, aby to, co przygotuje dla mojej rodziny, było zdrowe i oczywiście smaczne. Często w poszukiwaniu nowych inspiracji dań dla dzieci, zdarza mi się przeglądać różne książki kulinarne. Tym razem w książce z przepisami na makarony udało mi się natknąć na szybką wegetariańską zapiekankę makaronową, którą moja córka nazywa makaronową pizzą! Szybka zapiekanka makaronowa z serem i pomidorami to danie, tak łatwe, że możesz przygotować je wspólnie z dzieckiem. Czytaj dalej „Szybka zapiekanka makaronowa z serem i pomidorami”
naleśniki z serem dla rocznego dziecka